вставал
подслеповатый
пасмурный день
я вставал
вместе с ним
в пять в шесть
вставал день
отражался за окном
стряхивал воду черный
с веток с перьев
я вставал
с тусклым днем
под каркающей тучей
какой-то мертвец
впутывался в мои
мысли пишущие пальцы
я говорил без слов
с ним ему
вставал какой-то день
теперь чаще стала бывать суббота
два раза в неделю
вчера был вторник или пятница
сегодня воскресенье
ты знаешь
опять я написал стихи
вчера прочитал
свои стихи какие вы написали
перед смертью
обрадовался что пишем
похожие друг на друга стихи
пишу стихи похожие
на стихи
многих поэтов
сбывается мечта
моей жизни
антология польской поэзии
без имен и дат
произведения анонимов
как это прекрасно
никаких премий
за написание стихов
jeszcze jeden dzień
wstawał
ślepy dzień
bez świtu światła
zacząłem wstawać
razem z nim
o piątej o szóstej
wstawał dzień
otrząsał się za oknem
czarny strząsał wodę
z gałęzi z piór
wstawałem
z niewidomym dniem
pod kraczącą chmurą
ktoś umarły
zaplątał się w moje
myśli palce piszące
mówiłem bez słowa
z nim do niego
wstawał jakiś dzień
teraz często jest sobota
dwa razy w tygodniu
wczoraj był wtorek albo piątek
dzisiaj niedziela
wiesz
znów napisałem wiersz
wczoraj przeczytałem
mój wiersz który pan napisał
przed śmiercią
ucieszyłem się że piszemy
podobne do siebie wiersze
piszę wiersze które są
podobne do wierszy
wielu poetów
spełnia się marzenie
mojego życia
antologia polskiej poezji
bez dat i bez nazwisk
utwory anonimów
jakie to piękne
nie ma nagród
za pisanie wierszy