Признаюсь, я страдал тем самым польским комплексом - мне пришлось много лет, живя во Франции и Америке, скрежетать зубами; но я должен был научиться сдерживать себя. Объективно оценить этот феномен можно, если влезть в шкуру человека Запада и смотреть его глазами.
Оказывается, то, что мы называем глупостью, является результатом иного опыта и иных интересов. Англия в 1938 году считала, что соглашаясь с растаскиванием Чехословакии, обеспечивает себе прочный мир, что было наивно; и эта наивность была бы непонятна, если бы не память Англии о братьях и сыновьях, погибших в окопах Первой мировой войны.
Точно так же - на мемориалах, даже в каждом небольшом городке Франции - списки павших в 1914-1918, зачастую были больше живого мужского населения - и это во многом объясняет поведение французов во Второй мировой войне и их дальнейшую политику проволочек.
Даже когда Европа праздно наблюдала бесчинства и резню в Боснии и ежедневные обстрелы Сараево - мои воззвания с протестами порождали гневные письма из Франции.
Что якобы я призываю к войне, а они не хотят умирать как их деды.
И все же глупость Запада не идентична нашему, худшему европейскому измышлению, а именно: суженному воображению.
Узость этого воображения - расчерчивая линиями центр Европы - говорить себе, что это не в наших интересах заниматься малоизвестными народами, живущими к востоку от нас...
Ялта (конференция) имела разные причины (платить союзникам), но по существу, определяла границы отвоеванных земель и их неизменность для прогресса цивилизации.
Полвека спустя, не только Западная Европа ничего не делала, чтобы предотвратить жестокость войны и этнические зачистки в Боснии.
Также через четыре года и Соединенные штаты, будучи на вершине могущества, считали Югославию находящейся за пределами их интересов; и не делали ничего, хотя хватило бы пригрозить военной интервенцией, чтобы спасти тысячи человеческих жизней…
Суженное воображение не позволяет признать мир как систему взаимосвязанных сосудов, а также не в состоянии выйти за пределы того, что знакомо. Когда я был в Америке после войны, я не мог никому рассказать о том, что происходило в Польше в 1939-1945 гг. Не поверили бы. Считается очевидным, что во время каждой войны пресса описывает самые ужасные вещи, что творят враги, но по окончании военных действий, это всегда оказывается только пропагандой.
Чистое зло? Вы, вправду хотите, чтобы мы уверовали в истинность дьявола?
______________
Z abecadla
Głupota Zachodu.
Przyznaję się, cierpiałem na ten polski kompleks, a że mieszkałem wiele lat we Francji i Ameryce, zgrzytałem zębami i musiałem nauczyć się siebie hamować. Obiektywna ocena tego fenomenu jest możliwa, to znaczy możliwe jest wejście w skórę człowieka Zachodu i patrzenie jego oczami. Okazuje się wtedy, że co nazywamy głupotą, jest wyni¬kiem innych doświadczeń i innych interesów. Anglia w 1938 uwierzyła, że godząc się na pożarcie Czechosłowacji, zapewnia sobie trwały pokój, i ta naiwność byłaby niezrozumiała, gdyby nie pamięć Anglii o braciach i synach zabitych w okopach pierwszej wojny światowej. Tak samo, pomniczek w każdym, nawet naj¬mniejszym, miasteczku Francji z listą poległych 1914-1918, często większości mieszkańców płci męskiej, wyjaśnia wiele z zachowania się Francuzów w drugiej wojnie światowej i dalsze kunktatorstwo ich polityki. Nawet kiedy Europa przyglądała się bezczynnie masakrom w Bośni i codziennemu ostrzeliwaniu Sarajewa, mój protestujący wiersz zaowocował wściekłymi listami z Francji. Że niby nawołuję do wojny, a oni nie chcą umierać jak ich dziadowie. A jednak głupota Zachodu nie jest jedynie naszym, gorszych Europejczyków, zmyśleniem, a jej imię: wyobraźnia zwężona. Zwężają swoją wyobraźnię kreśląc linię przez środek Europy i powiadając sobie, że nie leży w ich interesie zajmować się mało znanymi ludami, mieszkającymi na wschód od niej. Jałta miała różne przyczyny (zapłacić sojusznikowi), ale w istocie przesądza¬ło pojęcie krain pustych i nieważnych dla postępu cywilizacji. Pół wieku później nie tylko zachodnia Europa nic nie robiła, żeby zapobiec okrucieństwom wojny i czystki etnicznej w Bośni. Także przez cztery lata Stany Zjednoczone, u szczytu potęgi, uważały kraje Jugosławii za leżące poza sferą ich interesów i nie robiły nic, choć wystarczyłoby zagrozić interwencją militarną, żeby uratować tysiące ludzkich istnień. Wyobraźnia zwężona broni się przed uznaniem świata za system naczyń połączonych, jak też nie umie wydostać się poza to, co znajome. Kiedy znalazłem się w Ameryce zaraz po wojnie, nikomu nie mogłem opowiedzieć o tym, co działo się w Polsce w latach 1939-1945. Nie wierzyli. Uważali, że, oczywiście, podczas każdej wojny prasa wypisuje najokropniejsze
rzeczy o wrogu, ale jak się działania wojenne skończą, wszystko to okazuje się tylko propagandą.
Czyste zło? Czy naprawdę chce pan, żebyśmy uwierzyli w istnienie diabła?